Czy coś jeszcze jest w stanie Cię zaskoczyć? Gwarantujemy, że ta informacja należy do kategorii newsów w stylu <<wow>>. Beton z resztek jedzenia – taki wynalazek powstał pod okiem naukowców z Uniwersytetu w Tokio. Pomysłodawcy poszukiwani innowacyjnego i bliskiego naturze materiału budowlanego. Wykorzystali tutaj maksymalnie możliwości jakie daje recykling. Podobne badania są prowadzone na różnych uczelniach w różnych zakątkach świata. Cel jest jeden – wspólna troska o dobro naszego przyszłego świata. Te innowacje pokazują potencjał wykorzystania odpadów spożywczych w produkcji materiałów budowlanych, co może znacząco wpłynąć na ochronę środowiska i zrównoważony rozwój. Czym jest roślinny beton z resztek jedzenia? Z jakich produktów powstał? Jaką wytrzymałością się cechuje? Sprawdźmy to!
Z czego powstał beton z resztek jedzenia?
Do produkcji betonu z resztek wykorzystano odpady organiczne takie jak liście kapusty, łupiny pomarańczy, łupiny cebuli, skórki od bananów i łupiny dyni. Według naukowców końcowy produkt może być mocniejszy niż typowy beton b-30. Twórcy innowacyjnego materiału budowlanego uważają, że charakteryzuje się on wytrzymałością aż trzy razy większą niż tradycyjny beton. A dodatkowo jest też pachnący, ładny i…zasadniczo jadalny. Badacze zwracają uwagę na fakt, że wykorzystanie ponad 1 miliarda ton marnowanej żywności do tego celu może przyczynić się do zrównoważonego rozwoju i znacznej redukcji odpadów.

Jak wygląda proces produkcji roślinnego betonu z resztek jedzenia?
Proces produkcji jest stosunkowo prosty. Resztki jedzenia najpierw są dokładnie suszone. Można powiedzieć, że proces przypomina liofilizację. Sama technologia jest podobna do tej wykorzystywanej przy obróbce płyt biurowych. Następnie, gdy surowiec jest już wysuszony, mieli się go na proszek bardzo drobnej frakcji. Kolejny etap to mieszanie proszku z wodą i dodatkami w odpowiedniej proporcji i prasowanie. W taki sposób powstaje bardzo trwały materiał, który można z powodzeniem wykorzystywać w budownictwie.
Uzyskany materiał naukowcy badali pod kątem smaku, zapachu, wytrzymałości. Najbardziej trwały surowiec udało się pozyskać z liści kapusty pekińskiej. Najsłabsze właściwości miał ten wyprodukowany wyłącznie ze sproszkowanych resztek dyni.

Do wyboru do koloru – beton z resztek jedzenia we wszystkich kolorach tęczy
Naukowcy są zdania, że jeśli znamy właściwości różnych próbek, można je w ławy sposób łączyć, aby w ten sposób uzyskać jak najtrwalszy materiał konstrukcyjny z mieszanki różnych warzyw. Dzięki temu, że surowce te można mieszać i celowo łączyć, można wykorzystać ich atut kolorystyczny. W zależności od wykorzystanych resztek spożywczych można tworzyć nietoksyczny beton w rozmaitych barwach i odcieniach.
Badania potwierdzają, że materiał ten jest bardzo odporny na korozję, grzyby oraz insekty. Po czterech miesiącach działania czynników atmosferycznych nie zaobserwowano żadnych zmian w wyglądzie ani smaku. Jadalny beton wzbudził już zainteresowanie producentów materiałów budowlanych, choć konieczne są dalsze badania nad jego długoterminową trwałością. Czy producent betonu powinien obawiać się o przyszłość swojego biznesu? Czy branża zmierza w kierunku eko? Z pewnością jeszcze nie w najbliższym dziesięcioleciu, jednak poszukiwanie alternatywnych materiałów budowlanych na pewno jest przyszłością.
Gdzie zastosowanie może znaleźć taki beton? Na przykład w produkcji mebli oraz opakowań. Badacze planują również eksperymenty z innymi rodzajami odpadów spożywczych, aby rozszerzyć potencjalne zastosowania tego ekologicznego rozwiązania.